Rodzić razem…

Rodzić razem
To czas kiedy dwoje ludzi, kobieta i mężczyzna, przyszli rodzice, wspólnie odczuwają, przeżywają narodziny swojego dziecka. Każdą minutę porodu wypełniają partnerską harmonią, zaufaniem, poczuciem bezpieczeństwa, miłością i uczuciem które w pełnym rozkwicie spotęguje wzajemną bliskość. To chwile wypełnione wyrazami miłości w formie gestów, krótkich ulotnych spojrzeń i bezgłośnych słów. Wspólne zmęczenie, zniecierpliwienie, niekiedy niepokój jak również bezgraniczne szczęście. Mogłoby się wydawać, że to Ona jest wyczerpana bardziej, zagubiona. Lecz… On również czuje ból w plecach, nogach, niekiedy całym ciele, oddycha wraz z Nią… jest zagubiony, być może przestraszony, przekazuje rodzącemu się dziecku cały wysiłek na jaki go stać. Ona w skupieniu i harmonii z naturą podąża za głosem serca, dzielnie znosi trud porodu, słucha wewnętrznego głosu rodzącego się dziecka… Ich dziecka…
Rodzą razem… wspólnie dbają by dziecko urodziło się bezpiecznie i godnie. Wytrwale czekają na koniec drogi jaką pokonuje Ich maleństwo, każdą przeszkodę przemierzają wspólnie, są świadomi narodzin rodzicielstwa. Cierpliwość owocuje spokojem i równowagą, maleństwo słyszy znajome dźwięki, czuje dotyk dłoni swojego taty, spokojny oddech mamy, bezgraniczną miłość i zaufanie obojga rodziców…
Narodziny człowieka to czas nie tylko poświęcony nowemu życiu, ale również chwili narodzin dwojga ludzi, kobiety i mężczyzny w roli rodziców.

Beata Grzegorzewska
Zapraszam do odwiedzenia mojej strony Szkoły Rodzenia

http://www.cudnarodzin.szczecin.pl

rodzić

Categories: Uncategorized | 2 Komentarze

Poznać świat

   Od pierwszych chwil istnienia dziecko i mama stanowią jedność, ich ciała funkcjonują w harmonii nawzajem oddziałując na siebie w sposób nieustanny. W łonie matki budzi się nowe życie. To czas na wzajemne poznawanie się, chwile na stworzenie solidnych fundamentów rodzicielskiej miłości, nawiązania bliskiego, osobistego kontaktu matki z dzieckiem. Ich wspólność jest nie przypadkowa, natura w każdym szczególe dopracowała wzajemne współistnienie. Serca obojga prowadzą nieustanny dialog, tworząc historię narodzin człowieka.
Droga Mamo pod Twoim sercem ukrywa się nowe życie, Twoje dziecko… bez względu na czas jego istnienia ta mała istota dzieli wraz z Tobą emocje, doznaje radości i smutki, czuje i rozumie uczucia płynące wprost z matczynego serca, słyszy wszystkie słowa te wypowiedziane głośno i te w milczeniu… Ono pragnie miłości, bezwzględnej akceptacji oraz wzajemnego zrozumienia. Nieustannie dąży do poznania Ciebie oraz świata w którym żyjesz, wysyła sygnały swojej obecności i oczekuje odpowiedzi na nie wypowiedziane pytania…
Zna rytm bicia Twojego serca, szum oddechu, barwę Twojego głosu, będąc jeszcze w łonie poznaje smaki, zapachy i nieustannie pyta mową swego ciała jak wygląda otaczający Cię świat.
Mamo, mów co widzą Twoje oczy, o kolorach i kształtach otaczających Ciebie na co dzień, jak wygląda słońce o poranku… opisz kropki na biedronce… zimą chwytając płatki śniegu powiedz jaki jest zimny… a jesienią delektujcie się wspólnie miękkim szelestem opadłych liści… Szykując posiłki opowiadaj o smakach i zapachach, a zarazem wnikliwie słuchaj maluszka co mówi na temat ziół lub przypraw przez Ciebie użytych, słuchając muzyki daj się ponieść emocjom kołysząc delikatnie biodrami tańczcie razem…
Dziecko które nosisz pod sercem poznaje i widzi świat Twoimi oczami i zmysłami, to właśnie Tobie los powierzył  zadanie bycia przewodnikiem na tworzącej się linii życia…  Otwórz swe serce i prowadź nowe życie do świata ludzkości…

                                                                                                               Beata Grzegorzewska

Zapraszam do odwiedzenia mojej strony Szkoły Rodzenia

http://www.cudnarodzin.szczecin.pl

Oczami matki

Categories: Uncategorized | 3 Komentarze

Zostać Tatą…

Zostać Tatą…
Każdy mężczyzna pamięta dzień w którym dowiedział się że zostanie Ojcem…
Słowa wypowiedziane tamtego dnia będą towarzyszyć mu przez całe życie, za każdym razem słysząc
Tato… Tatusiu… serce mocniej zabije i mimo upływu lat wciąż będzie wspominał emocje tamtego dnia.
Zegar w odmiennym tempie zaczął przesuwać wskazówki, otaczający świat jak by nabrał innych barw…
BĘDĘ TATĄ!
Tyle pytań a tak mało prostych odpowiedzi, wszystko nowe, dziwne i niejasne… ZOSTANĘ TATĄ…
Pytania plączą się, wirują nieustannie.
Do kogo będzie podobne…? Syn a może córka…? Jak zmieści się w tak małym brzuchu…?
Jakie jest teraz duże, jak paznokieć a może jak dłoń…?
Tyle spraw do załatwienia… nic nie widać nic nie słychać, niecierpliwość się piętrzy.
W końcu pierwsze zdjęcie, słychać ”tu nosek tam nóżka”, wszystko trudne, tajemnicze.
Kolejne dni  zmieniają się w miesiące, brzuszek rośnie a wraz z nim dziecko, co raz częściej słychać o harcach i fikołkach… trzeba czekać.
Pewnego poranka kładąc dłoń na brzuchu mamy poczuł delikatne muśnięcie, nie jest pewien…  tak, już czuje, to maleństwo!
Duma rwie się z piersi, imię już wybrane, zegar mknie co raz szybciej.
Chwila narodzin niebawem. Jak podołać, sprostać, być dzielnym i pomocnym, jak nie zawieść…
Obawy i troski mnożą się z każdym dniem, tu radość a tam strach, czekanie…
Nadszedł dzień narodzin, chwile trudne i długie, emocje sięgają zenitu, zmęczenie, skupienie radość, duma, strach i niepewność .
Jeszcze kilka chwil…  Łzy wzruszenia cisną się do oczu, nareszcie! JESTEM TATĄ…

                                                                                                                                      Beata Grzegorzewska

Zachęcam do odwiedzenia mojej strony Szkoły Rodzenia
http://www.cudnarodzin.szczecin.pl

 buciki

Categories: Uncategorized | Dodaj komentarz

Narodziny w wodzie

Narodziny w wodzie

Świat ciszy… Spokoju…
Słyszę bicie serca Mamy…  jej spokojny oddech miarowy, powolny…
Ciepła woda otula jej ciało, delikatnie mięciutko jak puchowa kołderka…
Czuję jej skupienie, napięte mięśnie w trakcie skurczu rozluźniają się
to woda pomaga, przynosi ulgę…
Jestem bezpieczny, każdy dźwięk dochodzący ze świata zewnętrznego jest jak by inny
łagodniejszy, delikatniejszy, subtelniejszy…
Cisza wokół mnie, czuję każdą kroplę wody miękko spływającą po brzuchu Mamy
to mnie uspokaja…
Lekkość ciała, wręcz nieważkość Matuli unoszącej się w wodzie odpręża mnie…
Jej  wyciszenie to moje wyciszenie, jej spokojny oddech do mój oddech…
Chwila narodzin to trudny czas dla nas obojga. Ciepłota wody rozluźnia drogę przejścia na świat zewnętrzny, każda przeszkoda wydaje się być mniejsza.
Mama pomaga mi, instynktownie czeka na odpowiedni moment aż będziemy razem gotowi…
Z każdym skurczem jestem coraz bliżej…  woda delikatnie pieści mnie po główce,
znam to uczucie, towarzyszy mi od pierwszych chwil istnienia
Nie ma pośpiechu, otacza mnie półmrok wodnego świata…
Czuję dotyk czyjejś dłoni, to moja Mama głaszcze mnie po główce… cierpliwie czeka aż wyłonię się w całości… jeszcze jeden skurcz, może dwa…
JESTEM… czuję ciepły, miękki, delikatny wodny świat…
rozpościeram rączki i płynę, swobodnie macham nóżkami, tyle tu miejsca tak jak na początku w łonie Matuli… czuję się bezpiecznie, nie boję się… szeroko otwieram oczy,
niewiele światła dociera do mnie, więc – patrzę i płynę jak żabka do mamy…
Troskliwe ręce pomagają mi przytulić się do matczynej piersi miękkiej, pachnącej…
Tata roniąc łzę wzruszenia… szeptem wyznaje witaj Maluszku… kochamy cię…

                                                                                                                Beata Grzegorzewska

Zachęcam do odwiedzenia mojej strony Szkoły Rodzenia
http://www.cudnarodzin.szczecin.pl

Kadr z filmu "Pierwszy krzyk".

Kadr z filmu „Pierwszy krzyk”.

Categories: Uncategorized | 4 Komentarze

Witajcie…

Zapraszam na moją stronę

http://www.cudnarodzin.szczecin.pl

Strona na której jesteście obecnie niebawem będzie się zapełniać ciekawymi tekstami, opowieściami, historiami…

Będziecie mogli poznać narodziny człowieka w innej odsłonie nie tylko medycznej ale również duchowej. Ukażę świat przepełniony emocjami płynącymi w prost z serca, zarówno rodziców przychodzącego na świat maluszka jak i również moje położnej towarzyszącej narodzinom nowego życia…

Zachęcam do czytania moich  najnowszych wpisów oraz galerii zdjęć

rzeka pełna mleka

Categories: Uncategorized | 3 Komentarze

Blog na WordPress.com.